Aaaaaa! Jakie mam okropne zaległości!! Nie wiem jak się z tego odkopię, więc na chwilą obecną idę na głupiego i ignoruję problem, radośnie dziergając sobie nowe zapowiedzi ;) Winę jednak zwalam na fakt, że ostatnio sporo się u mnie pozmieniało – jak pisałam w odpowiedzi na jeden z komentarzy, udało mi się w końcu znaleźć pracę, a co za tym idzie, czasu wolnego mam aktualnie jak na lekarstwo. Muszę się zaaklimatyzować i dopiero nauczyć jak wiązać taką ciut inną rzeczywistość z życiem prywatnym – obiecuję jednak, że jakoś się ogarnę, bo bynajmniej nie widzi mi się rezygnować z tego bloga! Prowadzę go tak długo, że chyba zwyczajnie jestem do niego zbyt przywiązana hehe Was zaś, moi kochani czytelnicy, pozostaje mi prosić o trochę cierpliwości.
…dziś na szczęście jej nie potrzebujecie, bo świeżutkie i pachnące zapowiedzi są gotowe do czytania! Swoją drogą, osobiście ciągle czekam aż ta konkretna wiosna faktycznie się pojawi za oknem, bo po dziurki w nosie mam już tych nawracających chłodów – niby coś temperatura rośnie, ale nieufnie łypię na nią spod oka. Skoro jednak na chwilę obecną słoneczko nas średnio lubi, poprawmy sobie chociaż humor perspektywą czegoś fajnego do oglądania ^^
Statystyki rozkwitają jak kwiaty (powinny to robić) za oknem: mamy 56 tytułów, w tym 11 kontynuacji, 8 spin-offów i 1 remake (reedition?). Czyli zostaje nam 36 nowości. Całkiem ładnie, choć nie mogę powiedzieć, że się tego nie spodziewałam. Poniżej znajdziecie przegląd 42 serii, ale jak zwykle zapraszam także do samodzielnego przejrzenia listy.
Tytuł: Mayoiga
Premiera: 1 kwietnia 2016
Studio: Diomedea
Filmik: PV
30 młodych mężczyzn i kobiet bierze udział w dość podejrzanie wyglądającej wycieczce objazdowej. Jej celem ma być złudna, bardzo możliwe że wręcz nieistniejąca wioska zwana Nanakimura. Mówi się, iż człowiek może tam prowadzić spokojny, utopijny żywot, pozbawiony codziennych zmartwień – czy legendy jednak okażą się prawda?
Opinia: Brzmi ciekawie – nigdy nie będę narzekać na dobrze zrobiony mystery/thriller, ale niestety PV jakoś mnie nie nastraja zbyt pozytywnie. Na plakacie zdecydowanie ładniej i klimatyczniej to to wygląda. Dam jednak szansę pierwszemu odcinkowi, bo często zdarzało mi się przejechać na osądzaniu grafiki przez pryzmat trailera. Mayoiga to też przy okazji oryginalna historia, co zawsze nieźle rokuje (w założeniu konkretne zakończenie i konkretna produkcja, a nie teaser z przekazem „kup mangę/grę/novelkę jak chcesz wiedzieć co dalej”).
Tytuł: Uchuu Patrol Luluco
Premiera: 1 kwietnia 2016
Studio: Trigger
Filmik: PV, CM
Ogikubo to nazwa specjalnie wyznaczonej przestrzeni w rejonie Drogi Mlecznej, gdzie Ziemianie koegzystują z kosmitami. Luluco to „super normalna” gimnazjalistka mieszkająca ze swoim ojcem. Prowadzi spokojny, banalny żywot… przynajmniej do czasu, aż pewnego dnia spotyka tajemniczego, nowego ucznia o imieniu ΑΩ Nova, którego obecność wywróci jej świat do góry nogami.
Opinia: Trigger i ich odchyły graficzne – idą tu widzę w coś podobnego do Kill la Kill, czyli dużo uproszczeń i niby słodziutkich, niby SD ujęć. Osobiście nie jestem fanką. Anime będzie miało około 7-minutowe odcinki, całość zaś wygląda na typ „zwariowana komedia”. Obrazek promocyjny jest przeuroczy, ale reszta mnie nie przekonuje.
Tytuł: Shingeki no Bahamut: Manaria Friends
Premiera: 1 kwietnia 2016
Studio: Studio Hibari
Filmik: Teaser
Akademia Mysteria to prestiżowa szkoła ucząca magii, nie dyskryminując przy tym żadnej z pogrążonych w konflikcie frakcji: ludzi, bogów i demonów. Głównymi bohaterkami są dwie uczennice posiadające królewski rodowód: pupilek nauczycieli Anne oraz narodzona ze związku człowieka i smoka Grea.
Opinia: Ja się pytam – gdzie jest mój drugi sezon SnB Genesis?!?! Wszyscy, którzy się podjaraliście – Manaria Friends to zaledwie, dziejący się w tym samym świecie co opowieść o Favaro i Amirze, spin-off serii z innymi bohaterami. Do tego odcinki zaplanowano na 7-minut. Do tego nie robi ich MAPPA.
Tytuł: Gyakuten Saiban: Sono „Shinjitsu”, Igi Ari! / Ace Attorney
Premiera: 2 kwietnia 2016
Studio: A-1 Pictures
Filmik: CM
Oskarżony jest winny popełnionej zbrodni, a może to wszystko tylko fałszywe zarzuty? Wierząc w niewinność swoich klientów, początkujący prawnik Ryuuichi Naruhodou, broni ich w sądzie ścierając się z pozostałymi stronami procesu. Nieraz dzięki dobrze krzykniętemu „Zgłaszam sprzeciw!” oraz pomimo niewielkiej ilości dowodów, potrafi obrócić wynik na swoją korzyść, choć sytuacja wydawałaby się beznadziejna. Wszystko to zaś odbywa się przy wtórze radosnych sprzeczek między nim i jego asystentką Mayoi Ayasato, prokuratorem Reijim Mitsurugi, czy mentorem Chihiro Ayasato. Umiejętności zdobyte od starszego mężczyzny pomogą Naruho odkryć prawdę!
Opinia: O Gyakuten Saiban nie słyszałam nic, ale już angielska nazwa Ace Attorney mówi mi dużo więcej. Pewnie większości z was obiła się o uszy – to marka chwalonych visual novelek o tematyce odpowiadającej tytułowi, czyli procesach sądowych. Nie wiem jak to się przełoży na anime – jeśli dobrze ją zrobić, mogłaby z tego wyjść ciekawa seria detektywistyczno-kryminalna, czarno jednak to widzę, bo po CM ciężko nie odnieść wrażenia, że to co zaprezentowano sprawia dość… tanie wrażenie. Na tym etapie, gdyby nie powiązanie ze znaną vn-ką, pewnie nie poświęciłabym temu ani chwili dłużej. Nie jestem też przekonana do Yukiego Kaji w roli głównej – chłopak definitywnie potrafi grać przeróżne postacie, ale czy tutaj także się sprawdzi… no nie wiem, trochę nie pasuje mi do wyglądu bohatera (btw, serio nazwali go Naruhodou, czyli „ahaaa rozumiem”? xD). Z ciekawości jednak pewnie poczytam jakieś wstępne opinie.
Tytuł: Gakusen Toshi Asterisk 2nd Season
Premiera: 2 kwietnia 2016
Studio: A-1 Pictures
Filmik: Trailer
Drugi sezon “Gakusen Toshi Asterisk” – opis pierwszej serii:
Około sto lat temu miała miejsce poważna katastrofa spowodowana zderzeniem meteorytu z powierzchnią planety. Zdarzenie to wywołało u następnego pokolenia ludzi rozwinięcie się przeróżnych nadnaturalnych zdolności. W miejscu krateru założono Rikke – wielkie miasto składające się z sześciu akademii, znanych wspólnie pod nazwą Asterisk. Ayato Amagiri przenosi się tam w nadziei wzięcia udziału w zawodach zwanych Festą, polegających na toczeniu walk w specjalnym, zintegrowanym środowisku bojowym. Jednakże zanim nadarzy się ku temu okazja, chłopak ma nieszczęście niezdrowo rozgniewać jedną z najpotężniejszych wojowniczek akademii, piękną i ognistą Julis-Alexie von Riessfeld. Ayato będzie musiał zmierzyć się z nią polegając tylko na swoich własnych zdolnościach szermierczych, czy natomiast po wyjaśnieniu nieporozumienia uda się tej dwójce zakopać topór wojenny, by połączyć siły w turnieju i walczyć o zwycięstwo?
Opinia: Tutaj mamy przed sobą standardowego przedstawiciela gatunku „magic battle school light novel”, ale muszę przyznać, iż pierwszy sezon oglądało mi się nadzwyczaj przyjemnie. Choć może nie łamie za bardzo stereotypów, to wykonane jest na tyle sympatycznie, że można przy Asterisku miło spędzić czas. Moim zdaniem spora w tym zasługa wyjątkowo ogarniętego, jak na haremówkę, głównego bohatera.
Tytuł: Boku no Hero Academia
Premiera: 3 kwietnia 2016
Studio: Bones
Filmik: PV#1, PV#2, PV#3, PV#4, PV#5
Wśród ludzkości rozwinęły się supermoce zwane „Dziwactwami”, które posiada aż 80% populacji świata. Za ich przyczyną pojawiło się wielu nowych czarnych charakterów oraz przeciwstawiających się im superbohaterów. Jak można się domyślić, zapotrzebowanie na nich jest dość spore w tych zwariowanych czasach, co poskutkowało stworzeniem prestiżowej szkoły zwanej Akademią Bohaterów, zajmującej się trenowaniem aspirujących herosów.
Zostanie bohaterem jest także marzeniem gimnazjalisty Izuku Midoriyi, jednak na jego nieszczęście, chłopak należy do tych 20% populacji nie posiadających żadnych supermocy. Nie ma on jednak zamiaru się poddawać i mimo wszystko pragnie przystąpić do egzaminu wstępnego Akademii Bohaterów. Przez serię nieoczekiwanych zdarzeń, wpada w oko największego herosa na świecie, All Migha (Wszechmocnego), który zgadza się go trenować!
Opinia: Tu jestem zaciekawiona, bo Boku no Hero Academia to dość nowa seria, która ostatnio błyszczy w rankingach Shounen Jumpa. Tematyka superbohaterów niby nie jest tak do końca moim konikiem, ale za to naprawdę lubię shouneny, szczególnie zaś gdy są ładnie i fajnie zrobione – po PV widać, że HeroAca spełnia oba kryteria, dodatkowo dorzucając fajnie dobranych seiyuu (użycie Daiki Yamashity, głosu Onody z YowaPeda, totalnie potęguje przekaz, że tak jak we wspomnianym anime o kolarstwie i tu dostaniemy opowieść z kategorii from zero to hero ^^). Jedyny „minus” to fakt, że manga ma dopiero około 90 rozdziałów (jak na tygodnik to mało), a więc materiału nie ma znów zbyt dużo i tytuł ten będzie służył zaledwie za reklamówkę.
Tytuł: 12-sai.: Chicchana Mune no Tokimeki
Premiera: 4 kwietnia 2016
Studio: Oriental Light and Magic
Filmik: PV#1
Hanabi to 6-klasistka, która przestała już być dzieckiem, ale nie jest jeszcze dorosłą. W swoim codziennym życiu doświadcza wielu rzeczy, z którymi jeszcze nie do końca wie jak sobie radzić, jak bycie światkiem jej nauczycielki całującej się z mężczyzną, czy doświadczaniu dojrzewania przed wszystkimi swoimi przyjaciółkami. Seria ta opowiadać będzie o niewinnych zmartwieniach 12-letniej dziewczynki oraz jej pierwszej miłości.
Opinia: Pamiętam, że kiedyś czytałam podobną mangę i muszę przyznać, że tam wszystkie te zagadnienia związane z dorastaniem były bardzo przyjemnie i taktownie pokazane. Definitywnie widzę zalety młodych dziewczynek czytających/oglądających tego typu tytuły… byle trzymali się od nich z dala starzy zboczeńcy chcący oglądać dzieciaczki martwiące się dojrzewaniem, bo to już jest niesamowicie niepokojąca perspektywa ;p
Tytuł: Pan de Peace!
Premiera: 3 kwietnia 2016
Studio: Asahi Production
Filmik: brak
Minami to roztrzepana licealistka, która uwielbia jeść chleb na śniadanie. Miłość do wszelakiego pieczywa dzieli także z koleżankami z klasy – odpowiedzialną Yuu, lubiącą piec Fuyumi oraz niezależną Noą.
Opinia: Ten opis brzmi dziwnie, ale tu trzeba wziąć pod uwagę, że dla Japończyków śniadanie składające się z kanapek jest określane jako śniadanie „w stylu zachodnim” (aka naszym, bo tradycyjnie u nich powinno się wcinać ryż, etc.), dlatego takie podkreślenie tej kwestii dla nich nie byłoby tak dziwne jak tutaj. Nie zmienia to jednak faktu, że seria ta jest ekranizacją komediowej 4-panelówki, a więc raczej nie ma się co tutaj doszukiwać większej głębi – jak wiadomo, wyśmiać można wszystko ;)
Tytuł: Seisen Cerberus: Ryuukoku no Fatalités
Premiera: 4 kwietnia 2016 [preair: 19 marca 2016]
Studio: Bridge
Filmik: PV#1, PV#2, PV#3
Na kontynencie magii i miecza, Kunaaan, znajdują się trzy królestwa, zaś panująca między nimi równowaga sił może runąć w każdej chwili, doprowadzając do straszliwej w skutkach wojny. Dodatkową stroną konfliktu jest nikczemny smok Daganzord, który również mieszka na kontynencie, zaś mimo prób, nikt nie jest w stanie go powstrzymać przed sianiem wszechogarniającej destrukcji. Bairo i Kismitete, w towarzystwie drużyny magów, wyruszają w celu zapieczętowania smoka, jednak próba ta kończy się niepowodzeniem – wydarzenie to jest zapamiętane w historii jako Tragedia Balbagoa. Syn Bairo i Kismitete, Hiiro, zostaje ocalony od zguby przez Giruu. Chłopak przysięga pomścić śmierć swoich rodziców i oddaje się morderczym treningom szermierki. Kiedy zaś nastaje dzień jego 16 urodzin, Hiiro postanawia wyruszyć by zgładzić smoka, Giruu natomiast, pozostawiony bez większego wyboru, decyduje się mu towarzyszyć. W trakcie przygody spotykają wielu różnych ludzi oraz zdobywają nowych towarzyszy podróży.
Opinia: Rozbrajają mnie rzęsy głównego bohatera ;P Wygląda to na bardzo by the book opowieść fantasy – „przed wyruszeniem w drogę należy zebrać drużynę” i te sprawy. Niby staram się sprawdzać wszelkie tego typu serie, ale jakoś po PV nie czuję entuzjazmu (grafika kuleje i brak w tym tego czegoś). Do tego przez Yoshitsugu Matsuoke człowiek ma automatycznie wrażenie, iż będzie to kolejna stereotypowa haremówka (mimo że przesłanki na to nie wskazują… przynajmniej póki co).
Tytuł: Hakuouki: Otogisoushi
Premiera: 5 kwietnia 2016 [preair: 3 kwietnia 2016]
Studio: DLE Inc.
Filmik: PV
Kompletnie nowa historia z bohaterami z gry przedstawionymi w formie chibi – motywem przewodnim jest hasło: „Zwyczajne, codzienne sytuacje, które mogły się wydarzyć”.
Opinia: Bądźmy szczerzy – cokolwiek by to nie było, będę oglądać wszystko co ma Hakuouki w tytule. Souji 4 life itd xD Obstawiam przyjemną, niezobowiązującą kilku-minutówkę dla fanów serii.
Tytuł: Super Lovers
Premiera: 6 kwietnia 2016
Studio: Studio Deen
Filmik: PV, CM
Licealista Haru mieszka zagranicą ze swoją mamą. Kobieta każe mu zając się „ucywilizowaniem” swojego adoptowanego brata Rena, nieokiełznanego chłopca, który zdaje się nie lubić interakcji międzyludzkich. Choć na samym początku ich relacja jest czysto antagonistyczna, z czasem dwójka ta zaczyna zbliżać się do siebie.
Opinia: Dużo fajnych seiyuu etc. etc. ALE to shounen ai (dla mnie no go) ALE to romans między rodzeństwem (coś czego absolutnie nie trawię – choć tu przynajmniej nie są faktycznie spokrewnieni). A pomijając już nawet te elementy, tak czy siak wszelkie sugestie związków młody nastolatek x dorosły jakoś tak mi nie leżą i podchodzę do nich jak pies do jeża (z tego co widzę seria zaczyna się wiekiem bohaterów odpowiednio 8 i 16 lat, a potem przeskakuje o 8 lat w przód). No nie wiem, zawsze mam wtedy wrażenie, że dojrzałość emocjonalna i podejście do życia jednego i drugiego są zbyt rozbieżne, żeby to mogło wypalić.
Tytuł: Onigiri
Premiera: 7 kwietnia 2016
Studio: Pierrot Plus
Filmik: CM
Onigiri to gra MMO, która przenosi graczy do mistycznej Japonii, krainy pełnej mitycznych stworzeń rodem z legend. Zaczynamy jako samotny Oni walczący z Kamikui, których mroczna energia rozprzestrzenia się po całym kontynencie. 8 postaci niezależnych, każda z unikalną osobowością oraz zestawem umiejętności, wesprze gracza w drodze by stać się legendą i zdusić zło, które próbuje zawładnąć światem. Wspólne przygody rozwiną ich zdolności oraz umocnią łączące ich więzy.
Opinia: Kolejna 5-minutówka, tym razem oparta na MMORPG. Powyższy opis zdaje się tyczyć gry, ale pewnie możemy założyć, że anime będzie się kierowało podobnymi założeniami. Ograniczony czas nie wskazuje jednak na przesadnie ciekawą pozycję z fabularnego punktu widzenia.
Tytuł: Aikatsu Stars!
Premiera: 7 kwietnia 2016
Studio: Bandai Namco Pictures
Filmik: PV#1, PV#2
Yume Nijino pragnie zostać idolką, zaś by tego dokonać zaczyna naukę w Yotsusei Gakuen (Akademii Czterech Gwiazdek). W szkole tej istnieje specjalna grupa zwana S4, składająca się czwórki najlepszych czynnych idoli, aktualnie uczących się w Akademii. Yume oraz inni pierwszoroczni obierają sobie za cel dostanie się do prestiżowego S4!
Opinia: Marka Aikatsu jest dość rozbudowana, ale z tego co się orientuję, ta część jest osobna, więc można ją oglądać bez wiedzy z poprzednich wariacji (tak jak to ma miejsce z kolejnymi odsłonami serii Jewelpet). Muszę przyznać, że projekty postaci oraz PV wyglądają naprawdę obiecująco i gdybym miała w tym sezonie ochotę na uroczy tytuł o idolach, to postawiłabym właśnie na Stars, bo wygląda na naprawdę solidną produkcję. Kto wie, może nawet się skuszę na próbny odcinek :)
Tytuł: Netoge no Yome wa Onnanoko ja Nai to Omotta?
Premiera: 7 kwietnia 2016
Studio: Project No.9
Filmik: PV
Hideki Nishimura, grając w grę online, wyznał miłość pewnej dziewczynie… która w rzeczywistości okazała się chłopakiem! Wydarzenie to już zawsze będzie traktował jako najgorszy moment swojego życia i stara się zachować je w tajemnicy, jednocześnie poprzysięgając, iż już nigdy nie zaufa żadnej wirtualnej przedstawicielce płci pięknej. Jednakże któregoś dnia sytuacja się odwraca i to jemu zostaje wyznana miłość online – okazuje się, że za awatarem owej osoby kryje się śliczna dziewczyna o imieniu Ako Tamaki. To samotniczka nie wiedząca jak dogadywać się z ludźmi na żywo, a żeby tego było mało, ma też poważne problemy z odróżnianiem świata gry od rzeczywistości. Hideki, razem z przyjaciółmi z gildii, postanawia połączyć siły i spróbować „naprostować” dziewczynę.
Opinia: Nie potrzeba grać w dużo MMO, żeby wiedzieć, iż Hideki dobrze kombinował z tą nieufnością do pięknych, żeńskich awatarów – to jest przecież tak nagminne, że faceci grają kobietami xD Toshiyuki Toyonaga w głównej roli to coś, co zawsze przyjmę z otwartymi ramionami (gość ma bardzo unikalną barwę). Szkoda tylko, iż anime samo w sobie będzie zapewne standardową ecchi haremówką, a kwestia strachu przed dziewczynami online zniknie po pierwszych 5 minutach. Przynajmniej wizualnie wygląda to to bardzo ładnie, poza tym jednak nie liczę na nic odkrywczego i raczej ominę Netoge no Yome bez większych wyrzutów sumienia.
Tytuł: Kyoukai no Rinne (TV) 2nd Season
Premiera: 9 kwietnia 2016
Studio: Brain’s Base
Filmik: brak
Drugi sezon “Kyoukai no Rinne” – opis pierwszej serii:
Licealistkę Sakurę Mamiya jako dziecko podstępem zwabiono by zajrzała do zaświatów – od tamtego czasu dziewczyna widzi duchy oraz inne nadnaturalne stworzenia. Biorąc pod uwagę spokojny i ułożony charakter bohaterki, fakt, że jej zawsze nieobecny kolega z klasy, Rinne Rokudou, okazuje się dorabiać na boku jako shinigami (bóg śmierci) nie robi na niej zbyt dużego wrażenia. Pomaga on zagubionym duszom powrócić do cyklu reinkarnacji, jednak pomimo talentu i płynącej w żyłach krwi shinigami, okazuje się być okropnie biedny, przez co często zmuszony jest polegać na wsparciu Sakury – pieniężnym i nie tylko – w rozwiązywaniu zleconych mu zadań.
Opinia: Dotarliśmy do drugiego sequela na liście, który mnie interesuje. Pierwszy sezon Rinne może i niczym przesadnie nie czarował, ale niesamowicie przyjemnie się go oglądało i lekką ręką dostał ode mnie siódemeczkę. Postacie były mega sympatyczne (ekstremalny stoicyzm głównej bohaterki to jeden z moich ulubionych motywów w shoujo – tak, ignoruję fakt, iż technicznie rzecz ujmując jest to shounen), a przy maratonie można było się miło zrelaksować i trochę pośmiać. Tutaj liczę po prostu na więcej tego samego, ale raczej w zmasowanej dawce co jakiś czas, niż tydzień w tydzień.
Tytuł: Haifuri
Premiera: 10 kwietnia 2016 [preair: 2 kwietnia 2016]
Studio: Production IMS
Filmik: PV, CM
Dwie przyjaciółki z dzieciństwa, Akeno Misaki i Moeka China, pragną zostać Błękitnymi Syrenami, członkiniami specjalnej jednostki, która została stworzona by chronić ostatnie, pozostałe na świecie nadmorskie miasta, gdyż ruchy płyt tektonicznych około stu lat temu, spowodowały nagły wzrost poziomu morza, a w następstwie zatopienie wielu z miejscowości leżących nad zbiornikami wodnymi. Razem z innymi dziewczętami dzielącymi ich marzenie, bohaterki wstępują do Marynistycznego Liceum Yokosuka.
Opinia: Już pewnie się domyślacie co za chwilę powiem, co? Za dużo bab w obsadzie!! I to już nawet nie jest problem „przewagi kobiet”, a raczej fakt „zupełnego braku facetów”. Mówcie co chcecie, ale wszystkie serie wychodzą lepiej na mieszance jednych i drugich (nawet w takim Free! były jakieś dziewczyny, no!! xD). Chociaż tyle, że anime zdaje się wyglądać naprawdę ładnie, ale szkoda, że nie ma konkretniejszego opisu fabuły – na tym etapie wiemy tylko tyle, iż będziemy mieć do czynienia ze szkolną obyczajówką z motywami marynistycznymi, ale jakby… co dalej?
Tytuł: Flying Witch
Premiera: 10 kwietnia 2016
Studio: J.C.Staff
Filmik: PV#1, PV#2
15-letnia Makoto Kowata jest wiedźmą. Ta żyjąca z dnia na dzień dziewczyna, w towarzystwie swojego czarnego kota Chito, postanawia przenieść się na północ Japonii, do Yokohamy, by zamieszkać ze swoim kuzynem w miasteczku Aomori.
Opinia: Kandydat na obyczajówkę sezonu – ładne wizualnie, przyjemna, błoga atmosfera, a w tle tajemnica, która może uchroni serię od nudy. Do wypróbowania jak to się sprawdzi.
Tytuł: Big Order (TV)
Premiera: 16 kwietnia 2016
Studio: Asread
Filmik: CM
Eiji Hoshimiya to introwertyczny licealista ukrywający wielki sekret — kiedy był młodszy z całego serca pragnął by świat uległ zagładzie. Dobre wróżki spełniły zaś jego prośbę, obdarzając go specjalną mocą zwaną Order (Rozkazem), będącą w stanie dokonać niewyobrażalnych zniszczeń, gdyż to co można zdziałać za jej pomocą, zależy od życzenia wypowiedzianego przez jej użytkownika. 10 lat po Wielkim Zniszczeniu, Eiji stara się zaakceptować i okiełznać bezgraniczną potęgę, którą został obdarzony.
Opinia: Masakazu Morita w roli głównej? Dawno już tego Pana nie słyszałam (najbardziej znany jako Ichigo z Bleacha). Autorem mangowego pierwowzoru jest Sakae Esuno, twórca Mirai Nikki, jednak opinie co do jego nowego dziecka są różne i niektórzy wręcz twierdzą, iż to zaledwie powtórka i jechanie na sukcesie MN. Można rzucić okiem, ale Pamiętnik Przyszłości nie należy do moich ulubionych tytułów przez mega denerwujących bohaterów, a więc do Big Order wolę podchodzić z chłodnym entuzjazmem.
Tytuł: Magi: Sinbad no Bouken (TV)
Premiera: 16 kwietnia 2016
Studio: Lay-duce
Filmik: CM
Opowieść o młodym Sinbadzie, kiedy wyruszył w podróż by zdobyć swoje dwa pierwsze lochy.
Opinia: Były OVA, a teraz mamy serię TV. W sumie dobrze, bo tyle razy brałam się za oglądanie tych speciali, a jakoś nigdy nie miałam na nie natchnienia, więc nadarza się w końcu okazja, żeby przestać odciągać opowieść o Sinbadzie na wieczne nigdy. Może też przy okazji zmotywuję się do czytania podstawowego Magi, bo narobiło mi się z rok zaległości ^^”
Tytuł: Koutetsujou no Kabaneri / Kabaneri of the Iron Fortress
Premiera: 8 kwietnia 2016
Studio: Wit Studio
Filmik: Teaser, CM, PV#1, PV#2, PV#3
Gdy świat jest w trakcie rewolucji przemysłowej, pojawia się nowy gatunek stworzenia, którego można zabić tylko i wyłącznie przebijając jego, chronione żelazną powłoką, serce. Co więcej człowiek po ugryzieniu przez tegoż potwora zamienia się w zombie-podobnego stwora zwanego Kabane.
Na wyspie Hinomoto, położonej na dalekim wschodzie, ludzie wybudowali specjalne stacje by schronić się przed tym nowym zagrożeniem. Można się do nich dostać za pomocą napędzanych silnikami parowymi lokomotywom o nazwie Hayajiro. Ikoma, chłopak mieszkający na stacji Aragane, pomaga przy budowie Hayajiro, w wolnym czasie zaś konstruuje broń wedle własnego projektu, Tsuranukizutsu, która ma być w stanie zabić stworzenia pustoszące ziemię. Kiedy czeka na okazję by móc ją wypróbować, spotyka Mumei, dziewczynę zwolnioną z obowiązkowej inspekcji, mającej wykryć kto został zainfekowany i grozi mu zmiana w Kaban. Tego samego dnia w nocy, dwójka ta jest świadkiem wymykającej się spod kontroli lokomotywy Hayajiro. Okazuje się, że obsługa pociągu przeszłą przemianę, a stacja Aragane musi stawić czoło zmasowanemu atakowi Kabane – jest to jednak idealna okazja by wypróbować nowy wynalazek Ikomy.
Opinia: Stęskniliście się za Shingeki no Kyojin? Oto przedstawiam wam oryginalną serię od Studia Wit, która wykonaniem śmierdzi na kilometr bardziej steampunkową wersją SnK – grafika, muzyka (Hiroyuki Sawano), ujęcia, niektóre elementy fabularne – wypisz wymaluj kolejny, brutalny, postapokaliptyczny tytuł, który oczywiście może okazać się bardzo odmienny od AoT, ale na pierwszy rzut oka definitywnie widać inspirację (tym bardziej podkreśloną tymi samymi ludźmi pracującymi przy obu seriach). Trailery są jednak bardzo hype-wywołujące i jestem prawie pewna, że będę się na nim dobrze bawić :D Plus ED od Aimer brzmi świetnie!
Tytuł: Macross Delta
Premiera: 3 kwietnia 2016 [preair: 21 marca 2016]
Studio: Satelight
Filmik: CM, PV
Historia rozgrywa się w roku 2067, 8 lat po serii Macross Frontier.
Piątka dziewczyn należąca do Taktycznej Jednostki Muzycznej „Walküre” oraz Eskadra Delta, drużyna doświadczonych pilotów, walczy z Syndromem Var, który powoli opanowuje całą galaktykę. Kim natomiast są i co jest celem tajemniczych Podniebnych Rycerzy Walkirii z Królestwa Wiatru?
Opinia: Jak pisałam w zeszłym sezonie, Macross to jedna z niewielu serii mecha, które nie dość, że toleruję, to wręcz mi się podobają, bo w przyjemny sposób łączą s-f, muzykę oraz romans. Nie wiem, czy tutaj będzie podobnie, ale nie sądzę, żeby marka nagle postanowiła odejść od swoich głównych założeń. Co prawda nie czuję się jeszcze przekonana do piosenki zaprezentowanej w PV (daleko jej do „Aimo” czy „Diamond Crevasse” z Frontier), ale powstrzymam się od sądów póki nie usłyszę czegoś więcej.
Tytuł: Tanaka-kun wa Itsumo Kedaruge
Premiera: 9 kwietnia 2016 [preair: 20 marca 2016]
Studio: Silver Link
Filmik: PV#1, PV#2, CM#1, CM#2
Wzdycha, podpiera głowę na łokciach, mruży zaspane oczy. Tanaka to chłopak, który preferuje nic nie robić i o dziwo nie jest z tego powodu nielubiany. Mamy przed sobą relaksującą, młodzieżową komedię o wspomnianym Tanace oraz cichym Oocie, który nie potrafi pozostawić go samemu sobie.
Opinia: Identyfikuję się z głównym bohaterem na poziomie duchowym xD Wygląda na idealny tytuł do zrelaksowania się po męczącym dniu (co podkreśla przyjemna muzyka) – manga podobno jest naprawdę zabawna i z chęcią wypróbuję z czym to się je.
Tytuł: Concrete Revolutio: Choujin Gensou – The Last Song
Premiera: 10 kwietnia 2016
Studio: Bones
Filmik: PV
Drugi sezon “Concrete Revolutio: Choujin Gensou” – opis pierwszej serii:
Akcja dzieje się w alternatywnej Japonii, gdzie trwa wielki bankiet nadnaturalnych stworzeń…
W „wieku bogów”, około 20 lat po wojnie, Japonia przeżywa czas dynamicznego rozwoju. Co by było gdybyś usłyszał, że wszystkie nadludzkie istoty kiedykolwiek stworzone na potrzebę fikcji literackiej, istniały na prawdę? Do tego na raz? Ci, którzy zdobyli swe moce w niezwykłych okolicznościach lub ci, którzy są wyjątkowi w inny sposób: Tytani, którzy przybyli z odmętów kosmosu, formy życia z mistycznych światów, zjawy i gobliny z dawnych czasów, cyborgi stworzone przez uzdolnionych naukowców, szczątki, które powstały z ruin starożytnych cywilizacji – można tak wyliczać w nieskończoność. Jedni z nich wybrali ujawnienie swojej egzystencji, zdobywając rozgłos wśród społeczeństwa. Inni ukryli swą prawdziwą tożsamość, by walczyć ze złem w sekrecie.
Nie wszyscy mieszkańcy chcą jednak współpracować z nowymi przybyszami – istnieją też ci, którzy odmawiają koegzystować z nadludźmi, spoglądając na wszystko z cienia, szykując własne plany…
Japoński rząd zmuszony jest podjąć działania, aby zagwarantować pokój i ład w kraju. Jednym z nich jest powołanie do życia grupy podlegającej Ministerstwu Zdrowia i Opieki Społecznej – Laboratorium Badawczego do Spraw Przeludnienia zwanego też Biurem Nadludzi. Ich misja to identyfikacja oraz nawiązywanie relacji z nadludźmi, by móc ich nadzorować i chronić.
Głównym bohaterem serii jest Jirou Hitoyoshi, jeden z członków Biura Nadludzi.
Opinia: Nie oglądałam poprzedniej serii, bo wydawało mi się to zbyt odjechane (no i ogółem jakoś ostatnio jest przesyt tych tytułów o superbohaterach), a tu niespodzianka, zrobili tego więcej ;p
Tytuł: Bakuon!!
Premiera: 5 kwietnia 2016
Studio: TMS Entertainment
Filmik: PV#1, PV#2, CM
Hane Sakura jest lekko roztrzepaną licealistką. Pewnego dnia, w drodze do swojej szkoły dla dziewcząt, czuje się wykończona wyjeżdżaniem pod górkę na rowerze. W między czasie widzi jednak inną dziewczynę, Onse Amano, która bezproblemowo pokonuje całą trasę na motocyklu. Pojazd ten od razu wywołuje zainteresowanie Hane, co skłania ją do wstąpienia do klubu motocyklowego w jej liceum. Stawia to też od razu przed naszą bohaterką kolejne wyzwanie: musi zrobić prawo jazdy!
Opinia: Nie jarają mnie motocykle; tym bardzie nie jarają mnie serie o cute girls doing cute things – odpada.
Tytuł: Kuromukuro
Premiera: 7 kwietnia 2016 [preair: 27 marca 2016]
Studio: P.A. Works
Filmik: PV#1, PV#2, PV#3 [eng.sub]
Podczas budowy Tamy Kurobe odkryto starożytny artefakt, co poskutkowało założeniem specjalnej instytucji zwanej Międzynarodowym Ośrodkiem Badawczym Kurobe. Naukowcy z całego świata zjechali się by obejrzeć niezwykły okaz, zaś ich dzieci zapisano do Międzynarodowej Szkoły Średniej Góry Tate, wliczając w to córkę głowy całej instytucji, Yukine Shirahane.
Historia rozpoczyna się kiedy w lecie roku 2016 samotny samuraj obudzi się ze swojej drzemki…
Opinia: Dobra, takiej serii się od P.A. Works nie spodziewałam – studio to króluje przecież w obyczajówkach, a tu niespodzianka, tym razem postanowili zrobić action-mecha. Całość klimatem kojarzy mi się z niedawnym Classroom Crisis, które mimo braku szumu wokół siebie okazało się przyjemną serią, jednak na razie Kuromukuro niczym mnie nie zainteresowało, a i wychodzą mi już bokiem kolejne serie o przerośniętych robotach.
Tytuł: Kiznaiver
Premiera: 9 kwietnia 2016 [preair: 27 marca 2016]
Studio: Trigger
Filmik: PV, CM#1, CM#2, CM#3, CM#4, CM#5, CM#6
Fikcyjne miasto Sugomori zostało zbudowane na odzyskanych terenach, powtórnie włączonych do Japonii, jednak z biegiem lat jego populacja zaczęła stopniowo maleć. Pewnego dnia mieszkanka owego miasta, Sonozaki, wyznaje swojemu koledze z klasy, Katsuhirze: „Zostałeś wybrany by zostać Kiznaiverem”.
Kiznaiverem nazywamy użytkownika System Kizuna (Więzów), który pozwala ludziom dzielić się z innymi swoimi ranami – w tym przypadku połączyłby Katsuhire z jego kolegami z klasy, których osobowość, aspiracje, czy tryb życie są całkowicie różne od jego własnych. System ten, mimo że nie jest jeszcze sprawny w stu procentach, został zaimplementowany na świecie by poprzez dzielenie się nawzajem swoim bólem, ludzkość osiągnęła porozumienie oraz, w końcowym rozrachunku, ogólny pokój. Czy jednak naprawdę będzie to możliwe?
Opinia: Od samego początku podobał mi się plakat do tej serii – bardzo stylowy ^^ No i opening od BOOM BOOM SATELLITES to coś, co nie zdarza się zbyt często. Rzuca się też w uszy interesujący OST – Yuuki Hayashi to moim zdaniem jeden z niedocenianych kompozytorów, który potrafi tworzyć cuda (soundtracki do Haikyuu!!, Death Parade, Diabolik Lovers), choć nikt go nie zna ;p
Tytuł: Ushio to Tora (TV) 2nd Season
Premiera: 1 kwietnia 2016
Studio: MAPPA / Studio VOLN
Filmik: PV
Drugi sezon “Ushio to Tora” – opis pierwszej serii:
Ushio wydaje się, że opowieści jego ojca o ich pradawnym przodku, który dawno temu przebił wielkiego demona za pomocą legendarnej Włóczni Bestii, tym samym na stałe przykuwając go do ołtarza w świątyni, to zwykłe bujdy, jednak gdy znajduje wspomnianego potwora w swojej własnej piwnicy, chłopak musi ponownie przemyśleć wiarygodność rodzinnej legendy. Aby ocalić swoich bliskich od ataku złych duchów, Ushio zmuszony jest uwolnić Tore z niewoli. Jednak czy nie okaże się, że bestia ta będzie gorsza od nękającej ich klątwy?
Opinia: To prawdopodobnie będzie już finish historii Ushio i Tory – miło widzieć, że da się w naszych czasach zaadaptować shounena z konkretnym zakończeniem, a nie bezsensownie ciągnąć go w nieskończoność (tak, na Ciebie patrzę Naruto ;p swoją drogą ciekawe, czy dalej puszczają fillery, czy może ruszyli z konkretami?). Osobiście nie widziałam poprzedniej serii, więc ta także na razie mnie nie interesuje.
Tytuł: Endride
Premiera: 3 kwietnia 2016
Studio: Brain’s Base
Filmik: PV
Endra, nieznany świat znajdujący się pod powierzchnią Ziemi. Jest to zupełnie inna rzeczywistość, którą oświetlają wielkie Adamas, zaś siedmiokolorowe wstęgi dryfują w przestworzach. Pewnego dnia Shun Asanaga, zwyczajny choć wyjątkowo pozytywnie nastawiony do życia, 15-letni gimnazjalista ze „Świata na Powierzchni”, znajduje w gabinecie swojego ojca-naukowca tajemniczy kryształ. Po jego dotknięciu nastolatek, ku ogromnemu przerażeniu, zostaje w jednej chwili przeniesiony do Endry! Na miejscu spotyka 16-letniego Księcia Emilio, który został wrzucony do lochów za próbę zabójstwa aktualnego króla Delzaine’a. Jaka przyszłość czeka na tę dwójkę młodzieńców wychowanych w dwóch różnych światach? I czy uda im się połączyć siły, mimo że ich cele, powrót do domu oraz zemsta na obecnie panującym królu, są od siebie tak odmienne?
Opinia: Ciśnie się na usta „zapowiada się pospolicie”, ale wizualnie wygląda całkiem sympatycznie, więc można wypróbować z jeden odcinek. Fantasy to mój konik i za każdym razem przy tego typu produkcji mam nadzieję na znalezienie „ukrytego diamentu” – może będzie nim właśnie Endride? Biusty nie skaczą po ekranie, bohaterowie wydają się nieźle zbalansowani… no zobaczymy.
Tytuł: Shounen Maid
Premiera: 8 kwietnia 2016 [preair: 12 marca 2016]
Studio: 8bit
Filmik: PV
Chihiro Komiya to energiczny uczeń podstawówki, który mieszka razem ze swoją mamą. Chłopczyk świetnie radzi sobie ze wszelkimi pracami domowymi, gdyż kobieta od dziecka wkładała mu do głowy motto: „Nie ma pracy, nie ma jedzenia”. Kiedy jednak jego mama umiera w nagłych okolicznościach, w jego życiu pojawia się Madoka Taketori – mężczyzna twierdzi, iż jest jego wujkiem i prosi Chihiro by ten przeprowadził się do niego z racji na zaistniałą sytuację. Chłopak początkowo odmawia, jednak kiedy widzi w jak opłakanym stanie znajduje się posiadłość Madoki, postanawia pomóc w jej uporządkowaniu. Fakt ten podsuwa wujkowi inny pomysł: powtórnie oferuje swojemu siostrzeńcowi mieszkanie, w zamian jednak mały będzie zajmował się domem. Chihiro zgadza się na te warunki… jednak dlaczego nagle jest przebrany w strój pokojówki?
Opinia: Lekkostrawne shoujo (obyczajówka/komedia), które, na moje oko, totalnie zaginie w tłumie. Jeśli ktoś jednak lubi shoty, to definitywnie będzie to seria dla niego.
Tytuł: Sakamoto desu ga?
Premiera: 8 kwietnia 2016 [preair: 12 marca 2016]
Studio: Studio Deen
Filmik: PV
Sakamoto, licealny pierwszoklasista, nie jest po prostu „fajny” – to najbardziej zajefajny gość w szkole! Zaczął przyciągać uwagę już od samego rozpoczęcia roku. Dziewczyny za nim szaleją, faceci go nienawidzą. W jego klasie jest nawet chłopak pracujący jako model, który i tak cały czas przegrywa w popularności z Sakamoto! Nie ważne do czego by się inni nie posunęli, jakich sztuczek użyli, on bez problemu udaremnia ich plany z wdziękiem i elegancją jakiej tylko można mu pozazdrościć. Choć jednak wydawałoby się, że Sakamoto to chłodna i wyniosła persona, tak naprawdę nie stroni od pomagania ludziom, kiedy Ci go o to poproszą, jak to miało miejsce w przypadku pewnego chłopaka zastraszanego przez innych uczniów. Nie ważne co stanie mu na drodze, nasz bohater kroczy przez życie z klasą i niezachwianą pewnością siebie.
Opinia: Moją pierwszą myślą było: „co to jest i dlaczego się tak tym ludzie jarają???” Nadal nie udało mi się ustalić powodu, ale owy hype definitywnie przyciągnął moją uwagę. Manga ma tylko 4 tomy, więc anime zapewne zaadaptuje całość. Patrząc jednak na PV coś mi się wydaje, iż to nie jest seria dla mnie (nie mój humor), ale całkowicie nie chcę niczego przekreślać, szczególnie że obsada kusi (Hikaru Midorikawa, Tatsuhisa Suzuki, Tomoaki Maeno).
Tytuł: Bungou Stray Dogs
Premiera: 7 kwietnia 2016
Studio: Bones
Filmik: PV#1, PV#2, CM
Wyrzucony z sierocińca Atsushi Nakajima nie ma obecnie co jeść, ani gdzie się podziać. Przymierając głodem, pewnego dnia udaje się nad rzekę, gdzie ratuje dziwnego mężczyznę, który zdaje się tknięty jakąś pokręconą zachcianką, próbuje popełnić samobójstwo. Nazywa się on Osamu Dazai – on i jego partner Kunikida należą do bardzo wyjątkowej agencji detektywistycznej. Jej członkowie obdarzeni są nadprzyrodzonymi mocami, pomagającymi im uporać się ze sprawami zbyt niebezpiecznymi dla zwyczajnych policjantów czy żołnierzy. Aktualnie tropią tajemniczego tygrysa, który zaczął pojawiać się w okolicy mniej więcej w tym samym czasie, kiedy przybył tu Atsushi. Nie da się zaprzeczyć, że coś musi łączyć te dwa wydarzenia, zaś gdy w końcu detektywom udaje się rozwiązać zagadkę, jasnym jest, iż przyszłość naszego bohatera już nieodwracalnie będzie związana z Dazai oraz pozostałymi przedstawicielami jego agencji.
Opinia: Czekam czekam czekam odkąd zobaczyłam pierwszy trailer! :D Kojarzy mi się ta seria klimatem z kombinacją Durarara!! x Kekkai Sensen, co jak dla mnie prezentuje się bardzo obiecująco. Świetny OST, OP od GRANRODEO, fura znanych seiyuu z Mamoru Miyano na czele, fajny projekt postaci, soczysta animacja, dynamiczne PV z nutką tajemnicy – czego tu chcieć więcej? Ja się jaram! (i wiem, że źle robię, bo nie powinnam się w żaden sposób nastawiać, ale w tym przypadku – I don’t care ;p)
Tytuł: Re:Zero kara Hajimeru Isekai Seikatsu
Premiera: 3 kwietnia 2016 [preair: 20 marca 2016]
Studio: White Fox
Filmik: PV#1, PV#2
Subaru Natsuki to zwyczajny licealista, który pewnego dnia wychodząc ze sklepu przenosi się do innego świata. Kiedy zaś zostaje napadnięty przez bandę opryszków, z opresji ratuje go piękna, srebrno-włosa dziewczyna. Chłopak postanawia zostać z nieznajomą, by w jakiś sposób jej się odwdzięczyć, jednak nie jest on wtedy jeszcze świadom strasznego przeznaczenia jakie na niej ciąży. Gdy dwójka ta zostaje wkrótce zaatakowana przez wrogów, obojgu nie udaje się przeżyć tego starcia. W tej właśnie chwili Subaru dowiaduje się, iż posiada moc „przewinięcia śmierci”, cofnięcia się w czasie do momentu kiedy pierwszy raz postawił stopę w tym dziwnym świecie. Jest jednak jedno ale – tylko on pamięta co się wydarzyło.
Opinia: Bardzo chciałam tu napisać „Łeeee, kolejna adaptacja fantasy light novelki, na pewno nic z tego nie będzie”, ale damn, opis naprawdę mi się podoba! Tak jak już kiedyś pisałam, cofanie czasu to świetny motyw i niezwykle lubię oglądać jak bohaterowie próbują naprawić to, co im w przeszłości nie wyszło. Do tego seria ma potwierdzony 2-cour, godzinny pierwszy odcinek i wygląda bardzo ładnie. Całkiem niezłe traktowanie jak na „kolejną adaptację fantasy light novelki”, co? ;) I czy jakby dobrze słyszałam na końcu PV? „Jeśli pozwoli mi to Cię uratować, umrę tyle razy, ile będzie to konieczne”? Czy to oznacza, że mogę się spodziewać bolesnego wątku miłosnego, hmmm? ;3
Tytuł: Sousei no Onmyouji / Twin Star Exorcists
Premiera: 6 kwietnia 2016 [preair: 4 kwietnia 2016]
Studio: Studio Pierrot
Filmik: CM, PV
Rokuro pochodzi ze znanego klanu egzorcystów, zajmujących się usuwaniem nikczemnych Kegare, jednak jego własnym marzeniem jest zostać piosenkarzem, albo piłkarzem, albo… ogółem nie mieć nic wspólnego z rodzinnym biznesem. Pojawienie się jednak nowej egzorcystki, Benio, budzi w nim ducha współzawodnictwa, chłopak zaś decyduje się w końcu zrobić pożytek ze swoich naturalnych zdolności. Rywalizacja między nimi tym bardziej się zaostrza, kiedy dowiadują się, iż jest im przeznaczone zostać „Egzorcystami Bliźniaczych Gwiazd”, dwojgiem nadzwyczajnych wojowników, którym pisane się pobrać, zaś, wedle przepowiedni, ich dziecko ma w przyszłości oczyścić świat z wszelkiego Kegare.
Opinia: To będzie muzyczna perełka, bo aspektem tym zajmuje się Mikio Endo, Pan znany z magicznego soundtracku do K. Anime sprawia dość przyjemne wrażenie i na pewno nie odpuszczę sobie sprawdzenie tej dość ciekawie wyglądającej serii akcji. Manga zbiera pozytywne opinie, więc jak coś, po prostu przerzucę się na wersję drukowaną. Poza tym bądźmy szczerzy, bardzo lubię motyw dwójki osób, którym pisane jest być razem, choć początkowo wcale w wcale się nie dogadują – takie parki zazwyczaj potrafią zapewnić niezłą rozrywkę ;)
Tytuł: Terra Formars Revenge
Premiera: 2 kwietnia 2016
Studio: LIDEN FILMS / TYO Animations
Filmik: PV#1, PV#2
Drugi sezon “Terra Formars” – opis pierwszej serii:
Programy lotów kosmicznych w 21 wieku coraz bardziej zapatrują się na możliwość podróży na Marsa, naukowcom więc powierzono zadanie ocieplenia i zmiany warunków na wspomnianym ciele niebieskim tak, by mogli tam przeżyć ludzie. Wpadli oni na efektywny pomysł wysłania na powierzchnię planety mchu i karaluchów – ten pierwszy pochłaniałby światło, zaś martwe ciała karaluchów służyłyby za źródło substancji odżywczych dla roślin.
Aktualnie mamy rok 2577, a na Marsie ląduje pierwszy załogowy statek kosmiczny z szóstką ludzi na pokładzie. To co jednak zastają tam bohaterowie przerasta ich najśmielsze oczekiwania – zostają oni zaatakowani i wybici praktycznie co do jednego przez wielkie, zmutowane, humanoidalne karaluchy, posiadające porażającą siłę fizyczną. Przed śmiercią udaje im się wysłać na Ziemię raport z sytuacji, który zmusza ludzkość do działania – powołania specjalnej, elitarnej jednostki żołnierzy, którzy pozbędą się robali i odzyskają władzę nad planetą, przy okazji szukając próbek do stworzenia szczepionki na tajemniczą chorobę szalejącą na Ziemi. Po drodze napotkają wiele nieprzewidzianych wypadków, ślady międzynarodowej konspiracji oraz coraz to nowe okazy zmutowanych potworów zwanych Terra Formars.
Opinia: Kosmiczne robale mnie nie przekonały kiedy pisałam o pierwszym sezonie i, na ich nieszczęście, nadal nie czuję chęci oglądania przerośniętych karaluchów. Już wolę sobie po raz kolejny obejrzeć „Czerwoną Planetę”… albo to była „Misja na Marsa”? Nigdy nie mogę zapamiętać który z tych filmów jest który ;)
Tytuł: Anne Happy / Unhappy
Premiera: 7 kwietnia 2016 [preair: 20 marca 2016]
Studio: Silver Link
Filmik: PV#1, PV#2, PV#3
Jest to opowieść o uczniach Akademii Tennomifune, gdzie zbierają się młodzi ludzie mający problem ze „złą karmą” lub, mówiąc prościej, chronicznie przyciągający nieszczęścia. Hibari, uczennica klasy 1-7, w dniu rozpoczęcia roku poznaje pechową Hanako oraz wiecznie chorą Botan. Trójka ta postanawia połączyć siły i sprawić, by ich szkolne życie zamieniło się w radosną, pełną szczęścia beztroskę!
Opinia: Absolutnie kocham grę słów w tytule – „Anne Happy” czytane jednocześnie jako „Unhappy”, „nieszczęśliwy”. Do tego grafika wygląda przeuroczo z tymi pastelowymi tłami oraz delikatnymi kolorkami. Nie zmienia to jednak faktu, że mamy pewnie do czynienia z kolejnym moe-blobem, na którego szkoda mi czasu.
Tytuł: Joker Game
Premiera: 5 kwietnia 2016
Studio: Production I.G
Filmik: CM, PV#1, PV#2, PV#3, PV#4
Rok 1937, czasy zanim jeszcze II Wojna Światowa rozpętała się na dobre. Historia ta przedstawi losy tajemniczej organizacji szpiegowskiej znanej jako „Agencja D”. Zostaje ona założona przez podpułkownika Yuuki z Cesarskiej Armii Japońskiej. Rekrutuje on wszelakich ludzi, niekoniecznie wojskowych, oraz szkoli ich na agentów specjalizujących się w sztuce manipulacji – hasłem przewodnim ich szkolenia jest „Nie zabijaj, nie daj się zabić, nie daj się pojmać”. Staną się oni później specjalną drużyną szybkiego reagowania przeciw wewnętrznym i zewnętrznym zagrożeniom.
Jeden z agentów, Jirou Gamou, wyrusza na misję odzyskania sekretnych dokumentów zwanych „Czarnymi Notatkami”, zaś by tego dokonać będzie musiał zmierzyć się z siłami tak z, jak i spoza jego własnej organizacji.
Opinia: Bardzo interesująca i dorosła tematyka. Jednak muszę powiedzieć, że z mojego osobistego punktu widzenia, choć zawsze naprawdę lubiłam historię, okres Wojen Światowych nigdy mnie nie ruszał. No nie wiem, jakoś masowej zagładzie i prymowi broni palnej brakuje „uroku”, jaki miały opowieści o walce o tron, czy pojedynkach na miecze. Tym samym nie ciągnie mnie do oglądania – Polska, jako kraj, ma nielichą obsesję na punkcie tego okresu w czasie, produkujemy na ten temat dziesiątki filmów i chcemy propagować patriotyzm, ale czasami mam wrażenie, że nikomu nie przyszło jeszcze do głowy, iż takie na siłę wciskanie nam pewnych rzeczy ma zgoła odmienne rezultaty – przynajmniej w moim przypadku wywołały nic więcej niż zmęczenie i przesyt materiału. Będę musiała przeboleć, że grają tu sami moi ulubieni seiyuu, choć z drugiej strony jest mało atrakcyjnym, iż praktycznie wszyscy bohaterowie wyglądają tak samo…
Tytuł: Wagamama High Spec
Premiera: 12 kwietnia 2016
Studio: AXsiZ
Filmik: brak
Kouki Narumi to licealista oraz profesjonalny mangaka. Jednak z racji, że komiks który tworzy to komedia romantyczna z podtekstami, woli trzymać ten fakt w sekrecie, prawdę zaś zna tylko jego młodsza siostra Toa oraz najlepszy przyjaciel Mihiro. Niestety pewnego dnia przewodnicząca szkoły, Kaoruko Rokuonji, przypadkiem odkrywa jego tajemnicę, ale tak się składa, że akurat poszukuje kandydata na nowego członka samorządu szkolnego – chłopak szybko decyduje się „zgłosić na ochotnika”, jeśli tylko w ten sposób ochroni swój sekret przed ujrzeniem światła dziennego.
Opinia: 5-minutówka będąca adaptacją visual novelki. Zastanawiam się, czy może istnieć gorsze połączenie, ale na chwilę obecną nic nie przychodzi mi do głowy. Człowiek narzeka, że ekranizacje vn-ek są zazwyczaj żyjącym przykładem słowa „rushed”… po czym dostaje coś takiego.
Tytuł: Hundred
Premiera: 5 kwietnia 2016
Studio: Production IMS
Filmik: PV#1, PV#2, PV#3, PV#4, PV#5, PV#6
Hundred to jedyna broń zdolna przeciwstawić się tajemniczym formom życia atakującym Ziemię, zwanym Savage. Aby zostać Slayerem władającym Hundred, Hayato Kisaragi przenosi się do Little Garden, specjalnej akademii będącej statkiem-miastem. Na miejscu spotyka swojego nowego współlokatora, Emila Crossforda, względem którego czuje pewien dziwny niepokój – jakby coś mu w nim nie pasowało, a jednocześnie już go skądś kojarzył. Żeby zaś tego było mało, od razu po rozpoczęciu szkoły zostaje wyzwany na pojedynek przez „Królową” akademii, najpotężniejszą Slayerkę Claire Harvey.
Opinia: Hmmm… Chyba powinnam zrobić sobie szablon opisu standardowej adaptacji light novelki i tylko sukcesywnie zmieniać imiona i nazwy – wiecie ile bym zaoszczędziła czasu nie tłumacząc w kółko TEGO SAMEGO TEKSTU? Ech, zaczyna mi brakować ciętego komentarza, którym mogłabym wyrazić moje zmęczenie recyklingiem pomysłów w tym przemyśle. Ja rozumiem, że „lubimy to co znamy”, ale autorzy „lekkich powieści” serio wzięli sobie to za bardzo do serca. Ecchi, mecha, harem – nie wiem czy mam w tym sezonie na to siłę… i ten boob grab w PV *facepalm* To ja sobie może pójdę oglądać Asteriska, co?
Tytuł: Kuma Miko / Girl meets Bear
Premiera: 3 kwietnia 2016
Studio: Kinema Citrus / EMT²
Filmik: CM, PV#1, PV#2
Gimnazjalistka Machi pracuje jako kapłanka (miko) w szintoistycznej świątyni, otaczającej czcią niedźwiedzia, mieszkającego w zakamarkach pewnej góry w Regionie Touhoku na północy Japonii. Jej opiekunem jest Natsu – gadający miś. Kiedy dziewczyna, będąca totalnym ignorantem jeśli chodzi o wiedzę na temat funkcjonowania świata i życia w społeczeństwie, wyznaje: „chcę zacząć chodzić do szkoły w mieście”, wiecznie zamartwiający się o nią Natsu wyznacza jej serię zadań, które musi zaliczyć, by ten uznał, że będzie w stanie poradzić sobie w metropolii.
Opinia: Całkiem lubię takie serie ^^ Gingitsune oraz Inari, Konkon, Koi Iroha (które swoją drogą ma zakończoną mangę – go read it, bo jest naprawdę dobra!) były mega sympatyczne. To mi jednak wygląda bardziej na epizodyczną komedię (a la Gugure! Kokkuri-san), niż tytuł skupiony na jakiejś konkretnej fabule (jak dwa powyższe), więc jeszcze powstrzymam się przed świętowaniem.
Tytuł: Pretty Guardian Sailor Moon Crystal: Death Busters
Premiera: 4 kwietnia 2016 [preair: 3 marca 2016]
Studio: Toei Animation
Filmik: PV#1, PV#2, PV ED, PV OP
Ekranizacja ‚Death Busters arc’ z 5-6 tomu mangi – opis pierwszej serii “Sailor Moon Crystal”:
Usagi Tsukino to drugoklasistka z gimnazjum – trochę niezdarna i łatwo wybuchająca płaczem, ale jednocześnie zawsze pełna energii. Pewnego dnia spotyka Lune, czarną kotkę z symbolem półksiężyca na czole, która pomaga jej przemienić się w Czarodziejkę z Księżyca, obrończynię miłości i sprawiedliwości w marynarskim mundurku! Jako wybranka, Usagi ma misję – zebrać pozostałe wojowniczki, odnaleźć Srebrny Kryształ oraz ochronić księżniczkę.
Tymczasem władczyni Królestwa Ciemności, Królowa Beryl, także pragnie posiąść Kryształ skrywający nieograniczoną potęgę… W tym celu wysyła swoje sługi do miasta, w którym mieszka Usagi, a dziwne przypadki i tajemnicze wydarzenia przybierają na sile.
Opinia: Matko, a ja jeszcze nie dooglądałam poprzednich Sailorek – muszę się porządnie wziąć za siebie! Ale ale!! Dobrze widzę? Proszę, powiedzcie, że dobrze widzę – czyżby Toei darowało sobie transformacje w CGI?? I nie wiem czy to wina mojej długiej przerwy od Czarodziejki, ale serio Death Busters zdaje się wyglądać stukrotnie lepiej od poprzedniej odsłony Crystal. Patrzę i myślę: ładne! Coś faktycznie obiło mi się o uszy, iż zmieniono team zajmujący się grafiką, lecz nie sądziłam, że różnica będzie tak kolosalna (projekty postaci są bardziej naturalne i „ludzkie”, a animacja płynna). Jak tylko nadrobię braki, to z wielką chęcią wrócę do SM – tę arc akurat średnio już pamiętam, więc będzie fun ^^
Tytuł: Sansha Sanyou
Premiera: 11 kwietnia 2016 [preair: 2 kwietnia 2016]
Studio: Doga Kobo
Filmik: CM, PV
Nowa uczennica, Futaba Odagiri, to żarłok z energiczną osobowości; przewodnicząca klasy, Teru Hayama, ma wyjątkowo wredny charakter, który kłóci się z jej niewinnym wyglądem; Youko Nishikawa mimo rodzinnych turbulencji – kiedyś byli bardzo bogaci, teraz zaś klepią biedę – nie porzuciła swojego wyniosłego zachowania. Te trzy osoby łączy kanji w imieniu, oznaczające „liścia”; dzieli praktycznie wszystko inne. Jednak mimo to tej trójce nietypowych dziewcząt ze sprzecznymi charakterami udaje się zostać dobrymi przyjaciółkami i wspólnie cieszyć się ich nastoletnim życiem.
Opinia: Adaptacja komediowej 4-panelówki oraz kolejne słodkie dziewczynki nie robiące nic konkretnego – jeśli już miałabym coś wybrać w tym sezonie z tego gatunku, to jakoś prędzej postawiłabym na Anne Happy. Jeśli jednak nie musiałabym wybierać – a nie muszę – to bez sentymentów ominęłabym oba tytuły.
Chyba muszę „odszczekać” moje początkowe narzekania, iż nie widzę w tym sezonie nic ciekawego oprócz kontynuacji (Asterisk, Rinne, Hakuouki, Macross, Sailor Moon Crystal), plus może ze dwóch innych serii. Po dokładniejszych oględzinach listy okazało się jednak, że takie czarnowidztwo było trochę nieuzasadnione i na szczęście/nieszczęście będziemy mieć co oglądać :) Osobiście upatruję moich ulubieńców w Koutetsujou no Kabaneri, Bungou Stray Dogs, Boku no Hero Academia oraz Re:Zero kara Hajimeru Isekai Seikatsu. Postaram się trzymać też rękę na pulsie w stosunku do Mayoiga, Endride, Kiznaiver, Tanaka-kun wa Itsumo Kedaruge, Flying Witch i Sousei no Onmyouji, ale czas pokaże które z tych tytułów się wybiją, a które rozczarują. Definitywnie muszę zacząć być bardziej wybiórcza, bo przy takiej ilości sprawdzanych serii, jaką do tej pory uważałam za „standardową”, mogę się już nie wyrabiać. Wiosna w sumie będzie niezłą okazją na przetestowanie jak dobrze działa mój multitasking – jestem jednak w miarę pozytywnej myśli, bo jakoś zawsze wychodzi na to, że gdy człowiek teoretyczne „nie ma czasu”, to jest w stanie znaleźć go na wszystko. Zobaczymy, może tu ta zasada również się sprawdzi :)
Teraz jednak, kiedy w końcu mam z głowy zapowiedzi, chcę usiąść do finishowania zimowych anime. Trzeba wyczyścić listę, zanim się ją na nowo zapełni, prawda? Ostatnio też bardziej miałam ochotę na czytanie, niż na oglądanie, więc dużo się tego nazbierało w zakamarkach dysku. Jak już jesteśmy przy mangach – po wewnętrznej walce w końcu się przełamałam i przeczytałam Hirunaka no Ryuusei. Damn! Czemu tego nie zrobiłam wcześniej? Chociaż nie. Czytanie tego komiksu w trakcie ukazywania się, zbytnio zszargałoby mi nerwy ;P W każdym razie jest to świetne shoujo, które łamie wiele stereotypów i serwuje ciekawe zakończenie – wręcz bym powiedziała: zakończenie, na które od dawna czekałam! Gorąco polecam fanom obyczajówek/romansów.
Zostawiam was więc z pracą domową pt. „wybierz co oglądać na wiosnę” oraz spóźnionymi życzeniami – nie miałam zbytnio kiedy wam ich złożyć, bo okres świątyczny okazał się istnym szałem w tym roku. Sprzątanie, gotowanie, wszystko na ostatnią chwilę, a żeby tego było mało, kolejny raz zostałam ciocią :) Mam nadzieję, że wasze święta były spokojniejsze i minęły wam w przyjemnej atmosferze (choć wiem, że zrobiły to o wiele za szybko), a najbliższe miesiące przyniosą same fajne rzeczy! Do napisania!
Cheers~! :*
Kategoria: Anime, Zapowiedzi Tagged: 12-sai.: Chicchana Mune no Tokimeki, 2016, Ace Attorney, Aikatsu Stars!, Aikatsu!, Anime, Anne Happy, Bakuon!!, Big Order (TV), Bishoujo Senshi Sailor Moon: Crystal, Boku no Hero Academia, Bungou Stray Dogs, Concrete Revolutio: Choujin Gensou, Concrete Revolutio: Choujin Gensou – The Last Song, Endride, Flying Witch, Gakusen Toshi Asterisk, Gakusen Toshi Asterisk 2nd Season, Girl meets Bear, Gyakuten Saiban, Gyakuten Saiban: Sono „Shinjitsu”, Haifuri, Hakuouki, Hakuouki: Otogisoushi, Hundred, Igi Ari!, informacje, Joker Game, Kabaneri of the Iron Fortress, Kiznaiver, Koutetsujou no Kabaneri, Kuma Miko, Kuromukuro, Kyoukai no Rinne, Kyoukai no Rinne (TV) 2nd Season, lista, Macross, Macross Delta, Magi, Magi: Sinbad no Bouken, Magi: Sinbad no Bouken (TV), Mayoiga, Netoge no Yome wa Onnanoko ja Nai to Omotta?, Onigiri, opis, Pan de Peace!, Pretty Guardian Sailor Moon Crystal: Death Busters, Re:Zero kara Hajimeru Isekai Seikatsu, Sailor Moon, Sailor Moon: Crystal, Sakamoto desu ga?, Sansha Sanyou, Seisen Cerberus: Ryuukoku no Fatalités, Shingeki no Bahamut: Genesis, Shingeki no Bahamut: Manaria Friends, Shounen Maid, Sousei no Onmyouji, Super Lovers, Tanaka-kun wa Itsumo Kedaruge, Terra Formars, Terra Formars Revenge, The Asterisk War: The Academy City on the Water, Twin Star Exorcists, Uchuu Patrol Luluco, Unhappy, Ushio to Tora, Ushio to Tora (TV) 2nd Season, Wagamama High Spec, wiosna, zapowiedź
