Ostatnio cały czas pisałam o anime, to tym razem postanowiłam wyjść naprzeciw amatorom czytania i zorganizować mały, wakacyjny event na blogu ^^ Poczynając od dziś, codziennie przez tydzień będę publikować notkę z krótką rekomendacją jednej mangi – co prawda szkoła się skończyła i póki co możemy się ciszyć wolnym, ale nie mogę pozwolić, żebyście zapomnieli jak wyglądają literki ;P Po słowo pisane też trzeba sięgać i nawet jeśli [o zgrozo!] nie lubicie książek, to może namówię was chociaż na kilka komiksów :D
Postaram się, żeby tytuły były zróżnicowane, więc można się spodziewać wszystkiego od romansów po serie akcji – zakrapianych tak komedią, jak i dramatem. Pora zerknąć na mangę numer jeden~!
Tytuł: Zettai Heiwa Daisakusen
Autor: Akane Ogura
Serializacja: LaLa DX
Rozdziałów: 19
Gatunek: Komedia, Dramat, Shoujo, Fantasy, Romans
Opis: Wojna pomiędzy Północnym Królestwem Meteory, a Południowym Królestwem Cannan ciągnie się już od bardzo, bardzo dawna i staje się coraz trudniejsza do zniesienia. Z tego powodu Książę Johane z północy oraz Księżniczka Euda z południa postanawiają ogłosić swoje zaręczyny! Rozpowiadają o sile łączącego ich uczucia mając nadzieję, że powstrzyma to dwa zwaśnione kraje i doprowadzi do upragnionego pokoju… prawda jest jednak taka, że rzekomi kochankowie się wręcz nawzajem nie znoszą!
Opinia: W skrócie jest to seria o zaaranżowanym małżeństwie, które jest jedynym czynnikiem powstrzymującym dwa skłócone królestwa od wojny. Póki Johane i Euda udają, że są najsłodszą i najszczęśliwszą parą na ziemi (ubaw gwarantowany XD), pokój może powoli kwitnąć w ich krajach, pozwalając ludziom pozbierać się po wyniszczającym konflikcie. Jednak gdyby ktoś przypadkiem dowiedział się, iż te rzekomo gorące uczucia między nimi są niczym więcej niż niezłą grą aktorską, to walki rozgorzeją na nowo, przekreślają świeżo zawarty rozejm. Niby brzmi poważnie, ale tak naprawdę mamy przed sobą naprawdę śmieszną komedię i słodki romans. Kreska może nie jest rewelacyjna, ale ciągle uważam ją za ładną – szczególnie chibi są bardzo kochane ^^ Nasza parka prezentuje sobą udane charaktery – dziewczynę nieogarniętą uczuciową, ale z silnym poczuciem obowiązku oraz chłopaka o żołnierskim sposobie myślenia, który zmiękł pod wpływem miłości <śmiech> Jedyne do czego można się przyczepić, to że Eude trochę za często trzeba ratować z opresji, ale o ile faktycznie rzuca się to w oczy, mnie nie psuło radochy, którą czerpałam z tej serii. Ogólnie jest to genialne czytadło na lato – krótko-średnia długość zapewnia jakieś 2 dni rozrywki, odpowiednio zbalansowanej w momenty śmieszne, głównie oparte na “sprzeczkach” między głównymi bohaterami (idealny przykład tzw. “bickering couple” oraz “from hate to love” :>) oraz dramatyczne, kiedy zbliżamy się do punktu kulminacyjnego całej historii. Osobiście bawiłam się przy Zettai Heiwa Daisakusen przednio! Romans podano w łatwostrawny sposób, gdzie widzimy jak uczucia pojawiają się z czasem. Nie mogłam też powstrzymać skojarzenia z opartym na tym samym motywie Reimei no Arcana – tyle że tutaj, dostajemy coś dużo lżejszego, w porównaniu do tamtej bardzo dobrej, acz poważniejszej mangi. Definitywnie jest to coś, po czym można się uśmiechnąć, westchnąć z zadowoleniem i kontynuować dalej dzień – ale tym razem w o wiele lepszym nastroju :D
Cheers~! :*
Filed under: Manga, Pod lupą, Różne, Recenzje Tagged: Akane Ogura, informacje, LaLa DX, Manga, opis, recenzja, Zettai Heiwa Daisakusen
