Image may be NSFW.
Clik here to view.
Jesień i jej choróbska… właśnie temu można podziękować za obsuwę w notkach i rozbicie mi planu, by dodawać coś codziennie :/ Jednak pisanie z wetkniętą w nos chusteczką do najciekawszych zajęć nie należy :P
Zanim jednak przejdziemy do dzisiejszego PW, czyli sequela do udanej i dobrze przyjętej serii Psycho-Pass, pozwolę sobie na małą dygresję newsową. Ci, którzy nie śledzą mojego twittera ani jakichkolwiek stron informacyjnych może nie są tego świadomi, dlatego przekazuję dalej: JPF ogłosiło, że jednak nie wydadzą w Polsce mangi Fairy Tail, dlatego niestety musimy obejść się smakiem. Wiadomość definitywnie nie jest radosna, ale można być pewnym, że wydawnictwo robiło co mogło by zdobyć prawa do FT (z czysto marketingowego punktu widzenia mieli jak w banku, że owa inwestycja im się zwróci) – czemu umowa nie wypaliła pewnie się nie dowiemy, ale nie pozostaje nic innego jak skupić się na tych bardziej pozytywnych faktach, mianowicie nowej ankiecie, która ma pomóc w wyborze następcy Naruto (bo to, że manga ma oficjalnie się zakończyć za kilka tygodni wiecie już pewnie wszyscy). Formularz znajdziecie TUTAJ – do wyboru Haikyuu!!, Tokyo Ghoul, Magi oraz Higurashi no Naku Koro ni. Osobiście [oczywiście] głosowałam na siatkarską ekipę Karasuno ;) Teraz zaś wróćmy już do tematu głównego, czyli Psycho-Pass 2.
Image may be NSFW.
Clik here to view.
OPIS: Historia ta ma miejsce w niedalekiej przyszłości, kiedy to staje się możliwe by natychmiastowo zmierzyć i oszacować możliwości ludzkiego umysłu oraz osobowość danego człowieka. Informacja ta zostaje zarejestrowana i przetworzona przez System Sybilla, zaś określenie “Psycho-Pass” odnosi się do normy, wedle której ocenia się poszczególne ludzkie jednostki.
Po odkryciu prawdziwej natury owego systemu, Akane Tsunemori, pokładając wiarę w ludzkość i prawo, zdecydowała się nie interweniować i podtrzymać stary porządek rzeczy. Następnie wstąpiła do nowej sekcji policyjnej, spędzając swe dni na zwalczaniu kryminalistów. Nie wie ona jednak, że za niedługo spotka potwora, którego pojawienie się wstrząśnie w posadach całym systemem prawnym.
Image may be NSFW.
Clik here to view.
OPINIA: Trochę mam klops z tym nowym Psycho-Passem, bo niby na pierwszy rzut oka jest „taki jak poprzednio”, ale na drugi ma kilka elementów psujących mu trochę tą piękną mozaikę. Zaczynamy przygodę z sequelem oglądając nową-i-lepszą Akane – znana z poprzedniej części Pani Policjant po wydarzeniach w jakich niedawno przyszło jej uczestniczyć definitywnie przeszła przemianę wewnętrzną, stając się bardziej stanowczą i pewną siebie osobą, która nadal wysoko ceni ludzkie życie ale tym razem ma wyszkolenie oraz „jaja” by się postawić i o nie walczyć. Jest to bardzo logiczna zmiana, do której nie sposób się przyczepić. Co innego nowy nabytek jednostki naszej bohaterki, której udało się mnie zirytować już w jednym odcinku. Brak Kougamiego odbija się jednak na odbiorze PP2. O ile rozumiem odwrócenie ról popychające Tsunemori by teraz ona była dla Miki tym, kim Shinya był dla niej – osobą, która odpowiednio ukształtuje jej postrzeganie relacji między inspektorami, a egzekutorami – to już używanie cliché typu wyszczekana-nastolata-która-myśli-że-wie-wszystko-najlepiej już zbyt dobrą zagrywką nie jest. Odcinek ogółem wrócił do podstawowej formy, którą prezentował pierwszy sezon, czyli rozwiązywania pozornie niepołączonych ze sobą spraw kryminalnych. Pościgi, zamysł, starzy znajomi w nowych rolach, przypomnienie nam jak to wszystko działa – dobry wybór na start, choć konkluzja wątku była trochę zbyt… idealistycznie dosadna. Urokiem PP zawsze był fakt, że nie podaje górnolotnych treści w sposób bezpośredni – to nie cudowne przemowy, a działania bohaterów miały być dostatecznie jasnym przekazem. Takie przekonywanie kryminalisty do nawrócenia jest dla mnie odrobinkę out-of-character dla tego anime… Poza tym jednakże seria trzyma poziom poprzednika – mimo zmiany studia, animacja jest bardzo ładna, klimat odpowiednio mroczny, a nocne scenerie miasta powalają na kolana. Czego natomiast nie pojmuję, to powtórny casting Takahiro Sakuraia – był on cudownym Makishimą i chyba wolałabym, żeby to właśnie z tą postacią mi się kojarzył, tu zaś dostał totalnie nową rólkę. Jeśli więc owy Shou Hinakawa nie okaże się magicznie zmartwychwstałym Shougo, to niezbyt rozumiem to posunięcie. Poza tym do obsady dołączył m.in. Keiji Fujiwara, czy Ryouhei Kimura i mam co do nich wysokie wymagania – ten drugi realizuje je już od pierwszego odcinka wcielając się w nowego, tajemniczego antagonistę. Ogółem wstęp wyszedł nieźle – może nie powalił na kolana, ale zaserwował dostatecznie interesujący „prolog”, by naprawdę zaciekawić się z czy tym razem przyjdzie zmierzyć się naszym znajomym stróżom prawa. Dowiemy się zaś tego za kolejne 10 odcinków, ponieważ Psycho-Pass tym razem dostał ich tylko 11.
NA PLUS: ładna grafika, fajna komputerowa animacja broni, Akane widocznie „wydoroślała” psychicznie, dobry wstęp do głównej intrygi, Ryouhei Kimura nadaje się na antagonistę
NA MINUS: miejscami zbyt dosadny przekaz, irytująca nowa bohaterka
WSTĘPNA OCENA: -8
Image may be NSFW.
Clik here to view.
Cheers~! :*
Filed under: Anime, Pierwsze Wrażenie Tagged: Anime, J-Music, opis, Pierwsze Wrażenie, Psycho-Pass, Psycho-Pass 2 Image may be NSFW.
Clik here to view.
Image may be NSFW.Clik here to view.
