Niedziele to takie dziwne dni – niby weekend, ale człowiek ich zbytnio nie lubi, bo wisi nad nim widmo poniedziałku, ech…
Najwyższy czas odhaczyć dziś z listy serię, która zdążyła już rozmnożyć się na 3 odcinki, a ja dopiero ją zaczynam ^^” Zobaczmy jak radzi sobie Hiroshi Kamiya w roli nietypowego nauczyciela – zerknijmy na Denpa Kyoushi.
OPIS: Junichirou Kagami jako nastolatek był znany jako geniusz w dziedzinie fizyki, zaś jego prace publikowano nawet w magazynie „Nature”. Jednakże po studiach nagle całkowicie stracił zainteresowanie naukami ścisłymi. Jako NEET (nie uczący się oraz nie pracujący młody człowiek), poświęca się pisaniu bloga o anime i swoich nerdowskich, kolekcjonerskich zapędach. Chłopak posuwa się nawet do stwierdzenia, że cierpi na poważną chorobę o nazwie „Nie potrafię robić niczego, na co nie mam ochoty”. Jego młodsza siostra podejmuje desperacki krok mający zmusić go, by wreszcie coś zrobił ze swoim życiem i załatwia mu pracę nauczyciela fizyki w jego starym liceum. Junichirou okazuje się niekonwencjonalnym, acz całkiem lubianym przez uczniów pedagogiem. Kiedy udaje mu się pomóc pewnej bezlitośnie zastraszanej dziewczynie, odkrywa on, że tak właściwie lubi swoją pracą. Czy Kagami postanowi kontynuować karierę w szkolnictwie? Na nowo odkryje miłość do fizyki? A może wróci po punktu wyjścia?
OPINIA: Muszę to powiedzieć już na samym początku – nie pamiętam kiedy ostatnim razem A-1 Pictures zrobiło serię tak… przeciętnie wyglądającą. Bardzo prosty projekt postaci; tła mające zapewne wyglądać na artystyczne z tymi zaciekami kolorów, w praktyce za to sprawiające wrażenie niedbałych; mocna, wyrazista kolorystyka z ostrymi przejściami kolorów; słaba animacja. Może taki był zamysł, nie jestem w stanie tego podważyć, jednak efekt końcowy jest co najmniej średni. Z fabularnego punktu widzenia anime także zbytnio nie wybija się ponad przeciętność – szkolny setting, [w pewnym sensie] badass główny bohater, oczywiście [po początkowych oporach] będzie lecieć na niego większość żeńskiej obsady. Standard. Podoba mi się za to, że postacią centralną serii jest nauczyciel, nie zaś uczeń. Co prawda leń, dupek i totalna menda, ale za to inteligentna menda – widzimy jak problemy rozwiązuje sprytem i siłą umysłu, nie mięśni, co jest ciekawą odmianą. To jednak jak się zabiera za owe kłopotliwe sytuacje pozostawia wiele do życzenia. Biorąc pod uwagę jego zawód, grożenie uczniom, czy wyśmiewanie ich celów życiowych to dość kontrowersyjne podejście do tematu. Anime bardzo usilnie stara się nam pokazać, że mimo pozorów egoizmu, w głębi serca Kagami to pewnie dobry człowiek, ale po tym co widziałam trudno w to uwierzyć. Cóż, seria definitywnie celowana jest w stereotypowych otaku – ciężko przeoczyć jak próbują wcisnąć widzowi „propagandę”, jak to pod powłoką złożoną z anime, figurek i innych tematycznych gadgetów, może w rzeczywistości kryć się przebiegły skurczybyk, któremu żadne wyzwanie nie jest straszne. Pewnie dam Denpa Kyoushi jeszcze góra 2 odcinki, ale humor tu zaprezentowany niezbyt do mnie trafiał, a sam Hiroshi Kamiya w głównej roli nie wystarczy bym skłoniła się do śledzenia całości – zobaczymy co to będzie.
NA PLUS: bardzo inteligentny główny bohater; motyw nietypowego nauczyciela, który jest protagonistą, a nie postacią poboczną
NA MINUS: przeciętna grafika; metody Kagamiego można uznać za wątpliwe; nietrafiona komedia
WSTĘPNA OCENA: -6















Cheers~! :*
Kategoria: Anime, Pierwsze Wrażenie Tagged: 2015, Anime, Denpa Kyoushi, opis, Pierwsze Wrażenie, Ultimate Otaku Teacher, wiosna
