Quantcast
Channel: .:: Dream Universe ::.
Viewing all articles
Browse latest Browse all 159

Tydzień z Anime: Dzień 5~!

$
0
0

Princess.Tutu.1

Jestem zadowolona, bo od bardzo długiego czasu planowałam napisać recenzję tego tytułu – chciałam żeby była czymś jedynym w swoim rodzaju, ale zawsze brakowało mi natchnienia na jakiś wystrzałowy tekst. Teraz jednak sobie pomyślałam: czy naprawdę o to w tym wszystkim chodzi? Odpowiedź brzmi nie – po co się zadręczać, skoro tak naprawdę najważniejsze jest by więcej osób sięgnęło po to anime? ^^

Dlatego dziś w końcu mogę z czystym sumieniem opublikować tą notkę – zobaczcie na pozycję numer pięć~!

Princess.Tutu.4

Tytuł: Princess Tutu
Ilość odcinków: 38
Data premiery: 16 sierpnia 2002
Kategoria: Shoujo, Komedia, Magia, Romans

Opis: W żyjącym pełnią życia baśniowym świecie pewna niezdarna, acz słodka i miła Ahiru (jap. “kaczka”) wydaje się być dziwnym wyborem na główną bohaterkę. Nikt nie wie, że tak naprawdę jest ona równie magiczna co gadające koty, czy krokodyle zamieszkujące jej miasteczko, ponieważ w rzeczywistości Ahiru to prawdziwa kaczuszka! Zamieniona w człowieka przez tajemniczego Drosselmeyera, dziewczyna szybko dowiaduje się jaki jest cel jej istnienia. Używając magicznego wisiorka może przemienić się w Księżniczkę Tutu – piękną i utalentowaną baletnicę, której taniec przynosi ulgę stroskanym sercom. Używając swej nowej umiejętności, nasza bohaterka przyjmuje na siebie zadanie odnalezienia fragmentów serca księcia, który to odrzucił je kiedyś by tym samym zapieczętować złego kruka.
Princess Tutu to opowieść o bohaterach walczących ze swoim przeznaczeniem. Ich przekonania, uczucia oraz ostatecznie ich działania zadecydują o tym, czy baśń ta koniec końców osiągnie swoje “i żyli długo i szczęśliwie”.

Opinia: Czy jeśli napiszę “obejrzałam ponad 200 anime, a to jest jedna z moich ukochanych serii oraz najbardziej zasłużonych 10/10 jakie wystawiłam”, to wystarczy wam za rekomendację? …Nie? Hmmm… szkoda XD Ale z drugiej strony – daje mi to okazję to rozpisania się na temat tytułu, w którym naprawdę się zakochałam ^^ Jednak jeśli myślicie, że była to miłość od pierwszego wejrzenia, to muszę was rozczarować. Princess Tutu jest przede wszystkim dziwne. Wedle zasad marketingu powinnam napisać “jedyne w swoim rodzaju”, ale nie owijajmy w bawełnę – mrówkojady tańczące w balecie nie da się określić inaczej niż jako [mega] dziwne <śmiech> Anime to promieniuje klimatem starych baśni, gdzie tego typu zagrywki były na porządku dziennym. Nie musimy tego do końca rozumieć – powinniśmy po prostu oglądać i pochłaniać zawartość… a idzie to aż za dobrze! Opowieść ta po opisie może wydawać się pretensjonalnym magical girls, jednak nic bardziej mylnego. Historia jest tak zakręcona i wielowarstwowa, ma tyle zwrotów akcji, głębi oraz wręcz magicznego przekazu, że zignorowanie jej zakrawa na największą herezję, jaką możecie sobie wyrządzić! Wiele osób polecało mi PT dużo wcześniej niż w końcu postanowiłam się nie zabrać, ale wierzcie mi – jeśli będziecie mieć jakieś wątpliwości, to rozwieją się po dosłownie kilku odcinkach. Bohaterowie potrafią oczarować, z wyszczególnieniem naszej kaczuszki Ahiru. O ile uwielbiam narzekać na kobiece postacie, tak ona nie prezentuje sobą żadnej cechy, które normalnie doprowadzają mnie do szału. Zaradna, sprytna, pracowita, trochę niezdarna, ale w czarujący sposób. O reszcie głównej obsady nie mogę się za bardzo wypowiadać, żeby nie narobić spoilerów ;) Do tego TEN wątek miłosny – moje OTP for life *______* Plusuje też ciekawe zakończenie – bynajmniej nie nazwałabym tego typowym, przewałkowanym na tysiące sposobów happy endem. Rozmawiając o Princess Tutu nie da się pominąć kwestii muzycznej. Ahiru uczęszcza do szkoły baletowej – zamieniając się w Tutu zyskuje umiejętności najlepszej baletnicy, jednak w rzeczywistości daleko jej do ideału. Muzyka klasyczna, oraz układy taneczne są nieodzownym elementem tej serii. Tworzy to prawdziwie baśniowy klimat, a zanim się człowiek obejrzy, patrzy na to wszystko jak zaczarowany :) Podkreślam: nigdy w życiu nie interesowałam się baletem, ale to… coś niesamowitego! Grafika poszła w stronę minimalizmu jeśli chodzi o projekt postaci – nie uświadczymy tu podręcznikowych bishounenów, czy bishoujo, ale komponuje się to bardzo dobrze z ogólnym przekazem serii. Widać, że ktoś tu miał konkretny pomysł co chce z tym anime zrobić i trzymał się go w każdym aspekcie. Ale koniec tego gadania! Ja nie proszę – ja żądam~! XD Jazda do oglądania, bo jest to prawdziwa perełka wśród morza pospolitych i powtarzalnych tytułów. Seria oryginalna, wzruszająca i świetnie pomyślana. Panów zaś proszę, by nie sugerowali się “shoujo” w gatunkach – tutaj każdy znajdzie coś dla siebie ^^ …udało mi się was zaintrygować, prawda? :]

Princess.Tutu.3

Cheers~! :*


Filed under: Anime, Kalejdoskop, Recenzje Tagged: Anime, informacje, opis, Princess Tutu, recenzja

Viewing all articles
Browse latest Browse all 159

Trending Articles


TRX Antek AVT - 2310 ver 2,0


Автовишка HAULOTTE HA 16 SPX


POTANIACZ


Zrób Sam - rocznik 1985 [PDF] [PL]


Maxgear opinie


BMW E61 2.5d błąd 43E2 - klapa gasząca a DPF


Eveline ➤ Matowe pomadki Velvet Matt Lipstick 500, 506, 5007


Auta / Cars (2006) PLDUB.BRRip.480p.XviD.AC3-LTN / DUBBING PL


Peugeot 508 problem z elektroniką


AŚ Jelenia Góra